Nowoczesna fotowoltaika w ogrodzie wymaga sporo wolnej przestrzeni. Brak możliwości montażu paneli słonecznych na dachu ograniczy głównie miejsce na kwiaty, krzewy, drzewa czy warzywa. Zobacz, jak optymalnie rozplanować swój kawałek zieleni pod domem!
Fotowoltaika w ogrodzie może być równie sprawna i wydajna, co montaż instalacji produkującej prąd ze słońca na własnym dachu. Liczy się przede wszystkim poziom nasłonecznienia terenu i ustawienie paneli w odpowiednim kierunku. Niektóre działają jak słoneczniki – samoczynnie odwracają się w stronę świecącego słońca. Ich liczba zależy głównie od twojego zapotrzebowania na prąd. Liczba modułów decyduje o tym, ile powierzchni na działce zostaje pod ogrodnictwo. Być może nie będzie konieczności wprowadzania żadnych zmian, a może trzeba będzie ograniczyć grządki i rabaty w imię oszczędności i czystości powietrza.
Gruntowa fotowoltaika w ogrodzie wymaga postawienia konstrukcji pod panele PV
Wsporniki muszą wytrzymywać określony ciężar. Specjaliści z firm fotowoltaicznych przed montażem dokładnie sprawdzają, z jakim rodzajem gruntu mają do czynienia. Przy planowaniu domowej mini-elektrowni trzeba uwzględnić także wpływ czynników pogodowych:
- intensywne opady deszczu mogą rozmiękczać ziemię i obniżać jej nośność;
- silny wiatr mógłby przewrócić konstrukcję z panelami PV.
Fachowcy mają swoje sposoby, by zabezpieczyć gruntową instalację przed zniszczeniem lub uszkodzeniem. Stelaże często montuje się na specjalnie przygotowywanych „fundamentach”, są też konstrukcje „wbijane” nawet na kilka metrów w głąb. Wykonuje się je z trwałych, odpornych materiałów. Zajrzyj na stronę https://davinci.pl/, aby poznać więcej technicznych szczegółów.
Instalacja fotowoltaiczna wyraźnie ogranicza przestrzeń pod rabaty i uprawy
Panele PV mają słuszne rozmiary i mogą nawet całkowicie zasłonić dostęp do światła słonecznego wszystkiemu, co rośnie pod nimi. Takie warunki są w stanie przetrwać co najwyżej niektóre, karłowate trawy cieniolubne. Większość popularnych roślin ogrodowych trzeba będzie przesadzić w inne, odsłonięte miejsce. Technologie solarne nie są jeszcze tak rozwinięte, by nowoczesna fotowoltaika dla domu mogła jednocześnie służyć za podporę dla pnączy winnych krzewów. Ale kto wie, co przyniesie niedaleka przyszłość?
Mech może obniżać wydajność systemu PV, podobnie jak wiele innych zanieczyszczeń i zabrudzeń – musisz zatem zapomnieć o eleganckim i naturalnym, zielonym obramowaniu paneli fotowoltaicznych. Same ogniwa chroni się uszkodzeniami za pomocą warstw specjalnego szkła i innych materiałów. Metody czyszczenia są uzależnione od zastosowanych rozwiązań, montażysta powinien przedstawić wszystkie szczegóły na ten temat.
Sąsiedztwo fotowoltaiki w ogrodzie nie ma negatywnego wpływu na hodowane rośliny
Jeżeli na jednym końcu działki znajdują się kwietniki, grządki z warzywami albo drzewa owocowe, a wolna część pozwala na budowę własnej elektrowni, nie masz się czego obawiać. Pole magnetyczne wokół elementów instalacji jest na tyle słabe, że najprawdopodobniej w ogóle nie dotrze do twoich ukochanych roślin. Nad farmami, sadami czy gospodarskimi uprawami zbóż często stoją znacznie potężniejsze elementy infrastruktury energetycznej – konsumentom spożywającym żywność od rolników nie dzieje się z tego powodu żadna zdrowotna krzywda.
Nie znaczy to, że sztuczne pole magnetyczne w ogóle nie wpływa na florę. Pojawiły się już prace naukowe, których autorzy dostrzegają pewne prawidłowości. Odpowiednio niska dawka „promieniowania” może pobudzać rośliny do wzrostu i intensywniejszej fotosyntezy – przekroczenie określonego progu natężenia powoduje zaburzenia w początkowych fazach kiełkowania i wegetacji. Jeśli zapragniesz eksperymentować z fotowoltaiką w ogrodzie pod tym kątem, pamiętaj o zasadach bezpieczeństwa obchodzenia się z prądem! A jeśli nie masz wiedzy i umiejętności elektryka, lepiej w ogóle nie dotykaj instalacji i nie zmieniaj ułożenia kabli na własną rękę – również z powodu ryzyka utraty gwarancji na komponenty PV.